Tarcia w rządzie? Dziemianowicz-Bąk: Nie zgadzamy się na zawieszenie prawa do azylu

Dodano:
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk Źródło: PAP / Paweł Supernak
Koalicję może czekać kolejny poważny spór. Szefowa MRPiPS zaznaczyła, że Lewica nie zgadza się na rozwiązania proponowane ws. migrantów.

Na stronie KPRM opublikowano treść rządowej strategii migracyjnej na lata 2025-2030. Jednym z zaproponowanych elementów jest "instrument czasowego i terytorialnego zawieszania prawa do składania wniosków o azyl". To rozwiązanie może wywołać podziały w koalicji.

– Trzeba zwiększać bezpieczeństwo, trzeba przywracać kontrole, ale jest równie oczywiste, że trzeba to robić zachowując człowieczeństwo, standardy praw człowieka i przestrzegając konstytucji – powiedziała minister rodziny, pracy i polityki społecznej na antenie RMF 24. Jak podkreśliła: "Polska potrzebuje odpowiedzialnej strategii migracyjnej".

Dziemianowicz-Bąk zaznaczyła, że Lewica nie zgadza się na zawieszenie prawa do azylu. – Bezpieczeństwo – tak, kontrola – tak, ale również "tak" dla praw człowieka – stwierdziła.

Co z postulatami Lewicy?

Dziemianowicz-Bąk została zapytana o realizację lewicowych postulatów, takich jak wprowadzenie związków partnerskich, legalizacja aborcji czy marihuany. – Ze strony naszych koalicjantów słyszymy takie głosy, że Lewica realizuje najwięcej swoich postulatów z umowy koalicyjnej – odpowiedziała minister. Jako przykłady wskazała rentę wdowią, inwestycje w rozwój sieci żłobkowej, a także podwyżki dla pracowników budżetówki i pracowników pomocy społecznej.

– Jestem zadowolona z pierwszego roku tej kadencji – zaznaczyła szefowa MRPiPS. – Zrealizowaliśmy część naszego programu, a o realizację pozostałych postulatów będziemy walczyć w kolejnych miesiącach i latach. Nie rezygnujemy z żadnego naszego postulatu – dodała.

Odnosząc się do kwestii aborcji, Dziemianowicz-Bąk zapowiedziała dalsze działania. – Nie będziemy czekać na lepsze jutro, będziemy po prostu zabiegać o to, przekonywać, walczyć, negocjować, czasami twardo – tak, żeby ten obszar praw kobiet jak najbardziej poszerzać – stwierdziła. Jak jednak zastrzegła, nie jest to łatwa praca.

Rząd ścina pieniądze dla podopiecznych DPS-ów

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej została również zapytana, dlaczego ograniczono środki przeznaczane na najstarszych mieszkańców domów pomocy społecznej. – My staramy się i zastępujemy rozwiązania doraźne, czasami pod publiczkę polityczną, rozwiązaniami systemowymi. Jeżeli chodzi o dodatek do wynagrodzeń dla pracowników pomocy społecznej, Prawo i Sprawiedliwość swego czasu przyznało [dodatek – przyp. red.] wąskiej grupie tych pracowników, który skończył się po kampanii wyborczej – stwierdziła Dziemianowicz-Bąk. – My wprowadziliśmy 1000 zł brutto dodatku przez całą kadencję, a prawdopodobnie będzie to jeszcze wydłużane – dodała.

Jednocześnie szefowa MRPiPS zapewniała, że rząd ma środki zabezpieczone na pomoc dla DPS-ów. – Robimy wszystko, żeby DPS-y nie zbankrutowały i nie bankrutują – zaznaczyła. – Wszystko jest pod kontrolą, działa, ale to, jak działało do tej pory, nie jest satysfakcjonujące, dlatego przygotowujemy znaczną reformę systemu pomocy społecznej – powiedziała minister.

Źródło: RMF 24
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...